Przerwa niestety przedłuża się o kolejny tydzień, już drugi. (Wychodzi na to, że w naszym terminarzu budowy to tartak rozdaje karty.)
W tym czasie umówiliśmy się z tynkarzami. Dogadaliśmy się z elektrykiem (20 zł od punktu to chyba niewygórowana cena, porównując z innymi).
Zdecydowaliśmy także w kwestii stolarki zewnętrznej. Wybór padł na okna dako DPB-82, których cena okazała się być najkorzystniejsza. Zdecydowaliśmy się na kolor antracytowy zarówno z zewnątrz jak i w wewnątrz.
Dodatkowo wszystkie okna w wykuszu będą pełniły rolę witryny. Podobnie jedno z okien tarasowych oraz okno w sypialni (balkon umożliwi jego umycie, a skoro są drzwi balkonowe to nam to wystarczy) dzięki temu wygospodarowaliśmy może niewiele, ale jednak trochę oszczędności.
Rolety i bramy garażowe naturalnie też antracytowe. Rolety obejmują cały parter z wyłączeniem garażu i pralni oraz półpiętro, czyli okno tarasowe. Z roletami przekroczyliśmy nasze finansowe założenia dotyczące zewnętrznej stolarki, więc tylko czas jest w stanie nas utwierdzić w tym czy to dobra decyzja. (Była podyktowana też tym, że jako osoby nietęskniące za telewizorem i go nieposiadające używamy projektora, więc w dzień będziemy potrzebować niekiedy nocy)
Wybór drzwi wejściowych ograniczył się właściwie do dwóch, i tu mamy małe decyzyjne zawahanie z przewagą dla 1/:
Dziś przy pobraniu miary zapadnie ostateczna decyzja i pozostanie czekanie na realizację zamówienia. Przeprowadzka za dwa miesiące, bez dziesięciu dni. Do jakiego stanu?
