Można powiedzieć, że dziś uporaliśmy się z dachem, finał był wprawdzie wczoraj jednak mało spektakularny i wymagał poprawek wykonawcy.
środa, 30 września 2015
wtorek, 29 września 2015
Podłogówka
Dzisiaj panowie zakończyli pracę nad podłogówką, wprawdzie temat nie jest zamknięty, okazało się bowiem, że wykonany przez inwestorów przepust do pompy ciepła jest za mały więc czekamy na fachowy sprzęt, który będzie dopiero we wtorek lub nawet w przyszły czwartek.
Do rozprowadzenia instalacji została jeszcze pralnia i kotłownia. Jesteśmy niepocieszeni, ale mówi się trudno i mieszka w przyczepie. (to już miesiąc, ale chyba warto).
Do rozprowadzenia instalacji została jeszcze pralnia i kotłownia. Jesteśmy niepocieszeni, ale mówi się trudno i mieszka w przyczepie. (to już miesiąc, ale chyba warto).
środa, 23 września 2015
Wentylacja mechaniczna & odkurzacz centralny
Wczoraj panowie w 90% procentach sfinalizowali rozłożenie rur wentylacyjnych i anemostatów do nawiewów. Praca nad rekuperacją wre:
poniedziałek, 21 września 2015
Prace dachowe
Ekipa od dachu dojechała na naszą budowę dopiero w sobotę.
Natomiast posadzkarze zaczęli prace od dziś od robót związanych z wentylacją (taką ekipę "od wszystkiego" mamy), oni również wykonają nam podłączenie pompy ciepła.
W piątek dowiedzieliśmy, że otrzymamy dofinansowania na pompę ciepła i fotowoltaikę. Czekamy więc teraz na podpisanie umowy z WFOŚiGW i zaczynamy działać. Pierwotnie zamierzaliśmy mieć poziomy kolektor, jednak przy dofinansowaniu zdecydowaliśmy się na znacznie pewniejsze rozwiązanie - kolektor pionowy. Czekają nas zatem trzy konkretne odwierty, które w przeciągu dwóch- trzech tygodni będziemy chcieli wykonać
W piątek dowiedzieliśmy, że otrzymamy dofinansowania na pompę ciepła i fotowoltaikę. Czekamy więc teraz na podpisanie umowy z WFOŚiGW i zaczynamy działać. Pierwotnie zamierzaliśmy mieć poziomy kolektor, jednak przy dofinansowaniu zdecydowaliśmy się na znacznie pewniejsze rozwiązanie - kolektor pionowy. Czekają nas zatem trzy konkretne odwierty, które w przeciągu dwóch- trzech tygodni będziemy chcieli wykonać
wtorek, 15 września 2015
Tynki i sufity
Poniedziałki niosą ze sobą zmiany, w naszym domu rezyduje już inna ekipa i dostarczają oni swą pracą wiele przyjemnych dla oczu doznań estetycznych! Praca wre, szpryce nałożone, pierwsze sufity zrobione, aż miło patrzeć! Panowie obiecują do czwartku skończyć, zatem jesteśmy w kontakcie z posadzkarzami, Ci przyjeżdżają właśnie w ów czwartek, a to daje ogromne szanse na kolejny budowlany przytup!
Mamy piękny salon! :)
Generalnie, z tynkami wszystko jest piękne...
Przed nami także ostatnie prace związane z dachem (czwartek/piątek) oraz kanalizacja (przyszły tydzień).
Jest nadzieja na rychłe skrócenie oczekiwania na docelową przeprowadzkę, z przyczepy do domu, już na zawsze. :)
niedziela, 13 września 2015
Poślizg czasowy
Dziś miał miejsce finał prac związanych z elektryką. Tak, w niedzielę. Finał ten nie jest spektakularny, bo zostało kilka drobiazgów. Współpraca z elektrykami była ciężka, i nie będzie elementem miłych wspomnień. O ile piętro panowie zrobili dawno temu i w jeden dzień, o tyle z parterem im się nie śpieszyło, zmieniając termin zakończenia prac pięciokrotnie. Z tego względu musieliśmy przesunąć fachowców od tynków i złapaliśmy opóźnienie. Niemałe.
Prąd docelowy powinniśmy mieć z początkiem listopada /najpóźniej 6.11./ nie wykluczone jednak, że uda się wcześniej.
W międzyczasie na budowę dojechała blacho-dachówka, która czeka na położenie w drugiej połowie tygodnia. Zakupiliśmy luksfery, które doświetlą łazienkę na parterze, położymy je jutro z samego rana.
Wczoraj w nocy pokusiliśmy się również o odizolowanie styropianem ściany garażu od pomieszczeń, które będą ogrzewane.
Dziś szlifowaliśmy schody, sami! Wyszło naprawdę dobrze.
Gruntowanie ścian pod tynki jest obecnie zaplanowane na poniedziałek, zobaczymy ile potrwa samo ich kładzenie.
Mieszkamy na budowie w przyczepie blisko dwa tygodnie i zaczynamy się niecierpliwić.
Prąd docelowy powinniśmy mieć z początkiem listopada /najpóźniej 6.11./ nie wykluczone jednak, że uda się wcześniej.
W międzyczasie na budowę dojechała blacho-dachówka, która czeka na położenie w drugiej połowie tygodnia. Zakupiliśmy luksfery, które doświetlą łazienkę na parterze, położymy je jutro z samego rana.
Wczoraj w nocy pokusiliśmy się również o odizolowanie styropianem ściany garażu od pomieszczeń, które będą ogrzewane.
Dziś szlifowaliśmy schody, sami! Wyszło naprawdę dobrze.
Gruntowanie ścian pod tynki jest obecnie zaplanowane na poniedziałek, zobaczymy ile potrwa samo ich kładzenie.
Mieszkamy na budowie w przyczepie blisko dwa tygodnie i zaczynamy się niecierpliwić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)