Wczoraj z samego rana przyjechała grucha, polał się beton. W ten oto sposób nasza teriva nad garażem zyskała na ciężarze, a my wzięliśmy na siebie brzemię w postaci polewania stropu.
Najbliższe założenia są takie aby w kolejnym tygodniu zalać strop nad częścią mieszkalną. Jednak do tego czasu trzeba przygotować wszystkie nadproża i zrobić schody i nadmurować tu i ów ściany. Czy się uda? Czas pokaże.
niedziela, 31 maja 2015
czwartek, 28 maja 2015
poniedziałek, 25 maja 2015
piątek, 22 maja 2015
Murujemy!
Z dniem dzisiejszym(w zasadzie już wczorajszym) mury już tylko będą rosnąć w siłę! Tym samym rozpoczęliśmy kolejny etap budowy. :)
PS: okazało się, że mamy też sekretnego sprzymierzeńca tej budowy, który na czas środowej ulewy przykrył nasze ledwie co okryte starą folią wapno swoją własną plandeką. Niestety nie jest ona podpisana i nie udało nam się jeszcze ustalić kto to, ale bardzo nam miło i dziękujemy za troskę :)
czwartek, 21 maja 2015
Wylewka
Przedwczoraj wylaliśmy beton i nasza budowa zyskała na estetyce:
Wczoraj dojechały też materiały na budowę. Dziś więc wielki dzień bo przeszliśmy do murowania!
W pierwszej kolejności powstanie garaż. Będzie gdzie schować cement itd. :)
Wczoraj dojechały też materiały na budowę. Dziś więc wielki dzień bo przeszliśmy do murowania!
W pierwszej kolejności powstanie garaż. Będzie gdzie schować cement itd. :)
poniedziałek, 18 maja 2015
Pierwsza wizyta hydraulika
Na początek krótka migawka:
13.05 - zasypaliśmy fundamenty
14.05 - wstępnie rozgrabiliśmy piach
drugie w historii naszej działki tępienie chwastów
15.05 - ubijanie piachu
wizyta hydraulika
pierwsze niespodzianki
Wspominana niespodzianka to nasza pierwsza awaria polegająca na uszkodzeniu przyłącza wody . Kryzys wprawdzie został zażegnany, choć w obecnej sytuacji tymczasowo nie mamy wody.
Druga niespodzianka, to drobne uszkodzenie kanału podczas ubijania piachu, jego ścianki boczne zaczęły nam nieco wpadać do środka przez ubity piach, błąd ten też już jest naprawiony, więc można już otrzeć ten pot zgrozy z czoła.
Poza tym wszystko idzie zgodnie z planem oprócz kosztorysu.
Jako, że budujemy ten dom zakredytowani na amen albo jak kto woli na lat 30. Zakładamy, że mieszkać w nim będziemy do śmierci, zatem jak dotąd stając przed wyborem "taniej ale gorzej" wybieramy "lepiej ale drożej" - wszakże fundament to poważna sprawa. Zobaczymy dokąd nas to doprowadzi.
13.05 - zasypaliśmy fundamenty
14.05 - wstępnie rozgrabiliśmy piach
drugie w historii naszej działki tępienie chwastów
15.05 - ubijanie piachu
wizyta hydraulika
pierwsze niespodzianki
Wspominana niespodzianka to nasza pierwsza awaria polegająca na uszkodzeniu przyłącza wody . Kryzys wprawdzie został zażegnany, choć w obecnej sytuacji tymczasowo nie mamy wody.
Druga niespodzianka, to drobne uszkodzenie kanału podczas ubijania piachu, jego ścianki boczne zaczęły nam nieco wpadać do środka przez ubity piach, błąd ten też już jest naprawiony, więc można już otrzeć ten pot zgrozy z czoła.
Poza tym wszystko idzie zgodnie z planem oprócz kosztorysu.
Jako, że budujemy ten dom zakredytowani na amen albo jak kto woli na lat 30. Zakładamy, że mieszkać w nim będziemy do śmierci, zatem jak dotąd stając przed wyborem "taniej ale gorzej" wybieramy "lepiej ale drożej" - wszakże fundament to poważna sprawa. Zobaczymy dokąd nas to doprowadzi.
niedziela, 10 maja 2015
Drenaż
Wczoraj zrobiliśmy pod ławą przepust na prąd, przeciągnęliśmy też rury drenażowe pod pompę ciepła. I przykleiliśmy resztę styropianu, która nam została na ścianę między garażem a resztą domu.
Wszystko widać na zdjęciu. Niebieska rura na pierwszym planie to prąd, rury po prawej są od pompy, a niebieska rura po lewej, najbardziej z tyłu, to woda doprowadzona wprost do pralni:
Dziś położyliśmy drenaż, który docelowo ma pomóc nam w zwiększeniu wydajności pompy ciepła.
Wszystko widać na zdjęciu. Niebieska rura na pierwszym planie to prąd, rury po prawej są od pompy, a niebieska rura po lewej, najbardziej z tyłu, to woda doprowadzona wprost do pralni:
Dziś położyliśmy drenaż, który docelowo ma pomóc nam w zwiększeniu wydajności pompy ciepła.
piątek, 8 maja 2015
Fundamenty
Ich murowanie trwało chyba tydzień... szczęśliwi czasu nie liczą ;)
Teraz nasze fundamenty są już pomalowane, ocieplone i okryte folią kubełkową. W najbliższych planach mamy zrobienie drenażu, wyprowadzenie rur od pompy ciepła, jak i przepustu na prąd pod ławą - będziemy to robić sami.
Tymczasem:
Kanał:
Tymczasem:
Subskrybuj:
Posty (Atom)