Posadzki są równe, gładkie i teraz widać charakter domu.
W poniedziałek prace rozpoczął płytkarz, który w niedziele przyszedł jeszcze ocenić wilgotność posadzki - uznał, że ma to senes, więc od teraz nasz dom nabiera mieszkalnego charakteru.
Z samym zakupem płytek nie poszło tak gładko jak myśleliśmy, wiele z nich okazało się nie być dostępne dlatego nastąpiły pewne zmiany. Niebawem będą zdjęcia.
Nastąpił także szybki zwrot akcji, ponieważ mieliśmy szanse kupić meble z większością sprzętu do kuchni za kwotę 1500 zł, pozwoli nam to na odsuniecie największego wydatku w czas przyszły, więc będziemy mogli sobie pozwolić na urządzenie chociażby docelowego kąciku jadalnego czy salonu :)
Z szansy więc skorzystaliśmy myślimy więc teraz nad zmianą blatu, postaramy się kolorystycznie zgrać to z resztą mieszkania, żeby przez najbliższe 2 lata nie kuło nas w oczy.
Od wczoraj mamy także przydomową oczyszczalnie ścieków!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz